Są dni gdy przychodzą do mnie znów

[Verse 1] Są dni gdy przychodzą do mnie znów Wspomnienia wciąż te same, ten sam ból Wciąż pytam o to, czy tak musi być Czy odejść musi ktoś by ktoś mógł żyć [Verse 2] To była wiosna, minęło parę lat W ten jeden dzień zawalił się mój świat W samotności pogrążony tak Wokoło tyle ludzi i tylko Ciebie brak [Pre-Chorus] Czuję, jak czas płynie, a ja stoję w miejscu Serce puste, jak pustka w moim sercu Według wszystkich jestem w porządku, ale to fałszywe Bo bez Ciebie życie to tylko ciemność [Chorus] Czy tak musiało być Powiedz mi, czy warto żyć Swą własność zabrałeś Panie Dlaczego bez pożegnania Czy tak musiało być Gdy serce łamie się w kawałki Czekam na znak, na jakiekolwiek słowo A ty nie dasz mi odpowiedzi [Verse 3] Przeglądam zdjęcia, Twoje uśmiechy Jakby to było wczoraj, a nie lata minęły Mówisz mi w snach: "Nie martw się, ja tu jestem" Ale rano budzę się i znów sam [Pre-Chorus] Czuję, jak czas płynie, a ja stoję w miejscu Serce puste, jak pustka w moim sercu Według wszystkich jestem w porządku, ale to fałszywe Bo bez Ciebie życie to tylko ciemność [Chorus] Czy tak musiało być Powiedz mi, czy warto żyć Swą własność zabrałeś Panie Dlaczego bez pożegnania Czy tak musiało być Gdy serce łamie się w kawałki Czekam na znak, na jakiekolwiek słowo A ty nie dasz mi odpowiedzi [Bridge] Mam nadzieję, że gdzieś tam jesteś szczęśliwy Że w niebie masz spokój, co mi brakuje Czytam Twoje listy, które napisałeś I płaczę, bo nie mogę Ciebie znowu przytulić [Chorus – Repeat] Czy tak musiało być Powiedz mi, czy warto żyć Swą własność zabrałeś Panie Dlaczego bez pożegnania Czy tak musiało być Gdy serce łamie się w kawałki Czekam na znak, na jakiekolwiek słowo A ty nie dasz mi odpowiedzi [Outro] Czy tak musiało być... Dlaczego bez pożegnania... Czy tak musiało być...